Tryptyk życia
Sądziłem, że dwa poprzednie posty będą tworzyć kompletną całość, ale jednak nie. Jest jeszcze coś, co trochę się schowało, a przeplata się, niczym ozdobna nić w tkaninie, zarówno w przemyśleniach O Pięknie , jak i w tych O Miłości . Tym samym, powstanie swego rodzaju tryptyk. Tą nicią, która łączy Piękno z Miłością i Miłość z Pięknem, jest, całkiem nieoczywiście, coś, co na pierwszy rzut oka nie pasuje w ogóle do tego zestawienia - cierpienie.